www.kasztanki2007.fora.pl

Agnieszka

Tu będziemy prowadzić tasiemcowate dyskusje od świtu do nocy Wesoła

Myślę, że przyda się taki topik Wesoła

Ja tymczasem pędzę do Lusi.

Malutku, gdzie jesteś?

Migotko - czekam na poranne meldowanko Wesoła

A reszta kasztankowych mam?

migotka

Poranne, hehe, dobre sobie Wesoła

Poludnie wlasnie a ja dopiero co wrzucam w siebie sniadanie i wlaczam komputer Wesoła

Olek potrafi szalec do pozna w nocy, wiec jak przed poludniem spi, to i ja korzystam z chwili snu.
W kazdym razie odmeldowuje sie i do uslyszenia w ciagu dnia. Na pewno nudno u nas nie bedzie Wesoła

Agnieszka

Haha, ja też jem śniadanie w południe Wesoła

Wcześniej Lusia mi nie da Wesoła

Robimy na kasztankach jakąś imprezę z okazji zbliżającej się 2-miesięcznicy Ola? Mruga 1

Dziś mnie Lusia okrutnie wykończyła - ma problemy z kupą, a raczej jej brakiem - od Wigilii nie było niczego konkretniejszego w pampersie Zszokowana

Niby tak się może zdarzyć i zdarzało wcześniej, wówczas lekarka nas uspokajała, ale teraz to już mi naprawdę nerwy puszczają Bardzo wściekła

A jak tam dziś Alexander? Dał Ci żyć? Mruga 1

malutek

No jestem dziewczynki,dopiero teraz ale w dzien czau zupelnie brak.Mam jeszcze niespelna 8letniego syna,ktoremu apetyt zaczyna ogromnie dopisywac,wiec nie moge olewac obiadkow.Malo tego,jeszcze mam zakomunikowywane co jasnie ksiaze dzisiaj by sobie zjadl....Hi,hi. Jeszcze pare lat i chyba z kuchni nie bede wychodzila jak bede musiala nakarmic syna,meza i core.Smieje sie,ze w misce im bede podawac.
Bylam dzis z Ola na kontroli,wazy 4620g.Przy okazji zalapala sie na szczepienie,bo 12ego konczy 2 mc.A dokladnie na 2 szczepienia,po jednym w kazde udo,bidulka,ale dzielna byla.Jedna szczepionka byla skojarzona 5 w 1.
Doktorka zmienila tez jej mleczko bo podejrzewa ze od tamtego moze miec alergie.Ma krostki na buzce i taka szorstka skore.Przepisala na to masc.Zobaczymy.
Sporo spala w dzien wiec teraz ja probuje uspic,ale chyba ja pierwsza padne... Śpi

migotka

Witanko!
No oczywiscie, ze Olek zaprasza na imprezke we wtorek Wesoła

W rytm muzy z Baby Radia upijemy sie mlekiem!!! Bedziemy szalec do rana (jak zreszta kazdej nocy u nas).
Dzisiaj pracowalismy z mezem na dwie tury. Najpierw ja probowalam uspic Olka od polnocy do 2, potem G. dzialal do 3:30 Smutna

A nasz pierworodny najwyrazniej myslal ze to dzien i czas na zabawe, bo nie tyle ze plakal, co raczej smial sie i "mowil" do nas. Nam wcale nie bylo do smiechu. Noc jest od spania!
Za to teraz maly terrorysta spi w najlepsze. Moze teraz ja go obudze i sie pobawimy? Wesoła

Takze Malutek: u nas noce wygladaja podobnie Wesoła

Mielismy wyjsc na spacer, ale strasznie lodowato wieje, mimo ze oficjalnie tylko -2 stopnie Smutna

No coz, w domu zostaniemy. Moze uda mi sie troche posprzatac.
Wczoraj szarlotke upieklam. Jedyne ciasto, ktorego nie psuje Wesoła

malutek

Oj spokojniutko tu dzisiaj Mruga 2

Agnieszka pochlonieta domowymi obowiazkami?
Migotka oczywiscie dolaczamy sie do wtorkowej imprezki Śmieje się

.
Olenka dzisiaj bardzo grzeczna,zasnela zaraz po kapieli.Juz od 2 tyg usmiecha sie swiadomie,tak bardzo to lubie.Smieje sie szczegolnie rano po jedzonku.

Agnieszka

Ehhh, ale miałam przeżycia... Lusia od Wigilii nie robiła kupki. Chodziłam z nerwów po ścianach Wystraszona

Dzwoniłam do znajomej lekarki, która zaleciła jakieś tam specyfiki i nakazała w razie ich nieskuteczności jechać do szpitala na chirurgię dziecięcą Skonsternowana

. Olaboga!

No i dziś kupka się pojawiła. Taka jakby nigdy nic Wesoła

Zgrabna, żółciutka... Po 14 dniach Zszokowana

Zdarzają się takie hece u Was?

migotka

Dobra, jestesmy i my Wesoła

Agnieszka, kiedys Ty zdazyla tyle nastukac? Dzien nie zagladalam i zaleglosci powstaly w az tylu tematach Wesoła

Co do kup...u nas to jest juz uregulowane i wiemy czego sie kiedy spodziewac. Pierwsza kupa idzie po drugim karmieniu w dzien. Tak kolo poludnia Wesoła

Czasami trzeba az 3 pieluch, zeby to okielznac.
Potem jest cisza. Tylko sikanie. Do wieczora. Miedzy 20 a 22 "kupczymy" znowu. A jak zmieniamy ostatnia pieluche kolo polnocy, to nawet do 6 czy 7 wytrzymamy Wesoła

Takze jak na razie kupy 2 razy dziennie. I juz takie bardziej "zwarte" (Boze, o czym my tu debatujemy? Wesoła

Zwartosc kup...Hmm...)
lece czytac reszte tematow Wesoła

malutek

Moja Olenka robi zawsze 1 kupke dziennie bez zadnych problemow przy tym.Chociaz dzisiaj pierwszy raz nie zrobila zadnej,mysle ze to ma zwiazek ze zmiana mleka.

migotka

No i miala byc imprezka, a tu solenizant sie pospal Wesoła

i smacznie chrapie...No coz, mama sobie radia poslucha i popije mlekiem upieczone dla Miska Wesoła

ciasteczka...

Agnieszka

Osz cholera, imprezkę przegapiłam Wesoła

[link widoczny dla zalogowanych]

Migotko, Ty to masz z tym malcem swoim fajnie - nawet mleko możesz pić i kolek nie ma - pozazdrościć.

Lusia jest jakaś taka nadwrażliwa... Dziś sobie spała, coś Jej się przyśniło, i beczała z tej okazji 40 min.
Nawet noszenie na rękach nic nie dawało.
Ehh, te dziewczynki...
Ahh, poradzę się Was. Dałybyście za taką kurtkę 40zł?:

migotka

Agnieszka i inne dziewuszki zagladajace na to forum.
Wzielam sie wreszcie za stworzenie bloga, ktorego kiedys obiecalam Listopadowkom Wesoła

Jest haslo i mozliwosc pisania grupowego.
Zainteresowane prosze o adres maila Wesoła

PS: Pazdzierniczki z Kafe juz chyba maja swoj blog? Ale Aga: nie zaszkodzi zagladnac takze na nowy Wesoła

Mam nadzieje, ze cos z tego wyjdzie i dziewczyny sie przylacza Wesoła

migotka

Troche pozne (bo juz 23.00), ale szczere zyczenia imieninowe dla Agnieszki Wesoła

Olo i ja zyczymy przede wszystkim cudownych chwil z Lusia i duuuzo zdrowka i dobrego humoru Wesoła

I bedzie po szwedzku Wesoła

[link widoczny dla zalogowanych]

ziarnko_piasku

witam

jestem nowa na tym forum i to mój pierwszy post ale mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swego grona, co?
Pozdrowionka!

Agnieszka

Witaj, Ziarnko!
Bardzo nam miło, że się do nas przyłączasz!

Migotko - dziękuję za pamięć!
P.S. Uwielbiam, gdy piszesz po szwedzku Uśmiechnięta

P.S.2. Co u Ciebie? Dawno Cię nie było...

U nas nuuudy, ale wolę nudy niż takie wariactwo, jak było ostatnio Parszywiec

Luśkę coś bolało chyba, i okrutnie płakała. Ręce mam do ziemi od noszenia Jej Zła