www.kasztanki2007.fora.pl
Forum mam, których dzieci urodziły się jesienią 2007 roku.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.kasztanki2007.fora.pl Strona Główna
->
Poradnia dzieci zdrowych
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Agora
----------------
Kawiarenka
Kiosk
Czerwony dywan
Tablica ogłoszeń
Przychodnia
----------------
Poradnia pediatryczna
Poradnia alergologiczna
Poradnia dzieci zdrowych
Poradnia internistyczna
Poradnia ginekologiczna
Poradnia laktacyjna
Poradnia rodzinna
Poradnia zdrowia psychicznego
Stołówka
----------------
Kuchnia maluszka
Szkoła gastronomiczna
Ministerstwo Edukacji
----------------
Edukacja domowa
Żłobek
Przedszkole
Szkoła
Bazar
----------------
Kuferek maluszka
Szafa mamusi
Giełda
Dom kultury
----------------
Filharmonia
Księgarnia
Kino
Babyland
Zakład fotograficzny
----------------
Album dzidziusia
Album mamusi
Album rodzinny
Wysypisko
----------------
Przedstaw się
Przetestuj
Księga życzeń, skarg i zażaleń
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 17:33, 04 Kwi 2016
Temat postu:
bardzo sie ciesze:)
Balbinka2
Wysłany: Wto 0:22, 08 Kwi 2008
Temat postu:
Byliśmy na szczepieniu 1 kwietnia, teraz mamy pół roku spokój
Michał wazy już 8450!!! Taki mały klocuszek, a mierzy podobno 64 cm. czyli od urodzenia urósł 10 cm. hehe, wolne żarty, ciekawe, jak oni to mierzą
pozdrawiamy
Agnieszka
Wysłany: Wto 23:21, 04 Mar 2008
Temat postu:
Nie no pewnie, że tak. Warto przecierpieć i gdyby mi kazali to też bym pewnie słuchała zaleceń. Co prawda pewnie bym ryczała razem z małą - ona naprawdę jest wiercipiętą i stale tylko się obraca, wygina, pryga - ale dopilnowałabym sprawy.
W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie
Będziemy się ważyć z tej okazji
I chwalić przyrostami
malutek
Wysłany: Nie 0:21, 02 Mar 2008
Temat postu:
Na szczescie Olence nie robi wiekszej roznicy czy ma ta pieluszke czy nie.Zakladamy ja ok 3 razy dziennie na ok pol godzinki,godzinke.Jak mus to mus.Nie chce pozniej pluc soie w twarz,ze cos zaniedbalam
Agnieszka
Wysłany: Czw 23:35, 28 Lut 2008
Temat postu:
Nas lekarka na USG bioderek też nie skierowała, mam nadzieję że dlatego, że nie widzi niczego złego, a nie przez zaniedbanie.
Swoją drogą to moja mała by się chyba zapłakała gdyby jej zamontować coś utrudniającego ruchy... Oleńka już się przyzwyczaiła?
malutek
Wysłany: Sob 2:39, 16 Lut 2008
Temat postu:
Nasza Olenka wazy juz 5700.3 dni temu skonczyla 3 mc!Jak ten czas szybko leci...Jak bylismy teraz w Polsce,poszlismy do ortopedy na usg bioderek,bo tutaj to chyba nawet o czyms takim nie slyszeli...Ogolnie nie ma jakis wielkich odstepstw,ale lekarz zalecil noszenie takiej specjalnej sztywnej szerokiej pieluszki ortopedycznej.A takze przykladanie cieplych okladow zelowych na pachwinki oraz odciaganie stopek do dolu,bo troszke zadziera do gory.Hmmm,zobaczymy co z tego wyniknie.Oczywiscie wszystko zakupilam i staran sie wykonywac.Olcia najbardziej nie lubi odciagania stopek...
Agnieszka
Wysłany: Pią 23:59, 15 Lut 2008
Temat postu:
Ooo
Lusia też miała 6 w 1, u nas to to jest płatne (220zł) i też za bardzo nie płakała. I na szczęście nie miała żadnych objawów ubocznych, nic się nie czerwieniło, nie puchło, chyba też nie bolało... Oby tak dalej!
Ja będę z małą na szczepieniu po 28.02., wówczas też będzie ważenie. Ale wydaje mi się, że dużo nie utyła... Nie czuję jakiejś wielkiej zmiany nosząc ją - a może po prostu tak się zahartowałam
Odkąd dostałam okres to tak z tym pokarmem u mnie średnio jest... Martwię się w ogóle, czy ona się w ogóle najada.
Okaże się na ważeniu
Ale co tam, najważniejsze by dzidzioł był zdrowy.
migotka
Wysłany: Pią 17:10, 15 Lut 2008
Temat postu:
My bylismy na kontroli we wtorek. Waga 6 kg, dlugosc 66 (normalnie 666 z tego wyszlo). I szczepienie juz za nami. 6 w 1. Olo plakal nie wiecej niz normalnie jak sie drze jak jest glodny czy ma mokro, wiec nic strasznego.
Wieczorem byl troche wnerwiony, wiec dalam mu Alvedon (tutejszy na goraczke i bol od 3 miesiecy) a tak to zadnego zaczerwienienia czy opuchlizny nie bylo.
Nastepna wizyta za miesiac a szczepienie za 2.
Agnieszka
Wysłany: Sob 0:16, 09 Lut 2008
Temat postu:
Łooooo, ale byczuś!
A pomiar długości MUSIAŁ być zły. Nie ma takich cudów, by ponad 6kg dziecię o normalnym, szczupłym wyglądzie miało 56 cm długości.
My z Lusią na 2. szczepienie idziemy po 28.02.. Dajemy skojarzone, wkłucie jest jedno, ale i tak serce mi pęka.
Lusia to taki delikatny kwiatuszek, wrażliwiec, jak się jej nie przytuli zaraz jak zawoła to aż jej się łapki trzęsą jak galaretka i bródka też.
Mnie to chwyta za serce - taki ze mnie mięczak.
Chyba bym się rozpłakała razem z nią na takim potrójnym szczepieniu.
Co ja gadam - ostatnio się rozbeczałam jak słyszałam siedząc na poczekalni płacz innego potrójnie szczepionego dziecka.
Chyba po mnie Lusia ma tą wrażliwość
.
Balbinka2
Wysłany: Nie 21:28, 13 Sty 2008
Temat postu:
My bylismy na szczepieniu 3.01
Michas wowczas wazyl juz 6300 !!!!
i ma 56 cm, ale ta pielegniarka tam cosik zle mierzy :O
nastepne szczepienie 14.02....
potem juz bedzie z gorki, bo tylko po jednym ukluciu
migotka
Wysłany: Pon 23:28, 07 Sty 2008
Temat postu:
My idziemy na kontrole w czwartek. Olek bedzie mial wtedy rowne 9 tygodni. Potem w nastepny wtorek mamy badania na...gruzlice.
Kiepska sprawa...
Kiedy sie urodzil i bylismy w szpitalu, na oddziale pracowala jakas sprzataczka, ktora jak sie potem okazalo byla nosicielka
Wzywaja teraz wszystkie matki z dziecmi urodzonymi miedzy wrzesniem a grudniem
Ryzyko minimalne, ale jednak jest. Wierze jednak, ze bedzie dobrze
Agnieszka
Wysłany: Pon 19:32, 07 Sty 2008
Temat postu:
Sprytny sposób. Lubię takie ekologiczne rozwiązania
Ale lepiej, by się ta informacja mi nie przydała, tfu tfu tfu
My już też powinniśmy iść na ważenie i mierzenie, no i na szczepienia - najpewniej zaliczymy wizytę w przyszłym tygodniu.
Ale po bólu rąk czuję, że mała utyła
migotka
Wysłany: Pią 23:07, 28 Gru 2007
Temat postu:
Kazali nam umoczyc patyczek do uszu w wodzie gazowanej i przetrzec buzie od srodka. Moze zamiast tego patyczka bedzie lepiej z wacikiem, zeby Olka nie uszkodzic
Posmarujemy sie na noc, zobaczymy czy cos pomoze, choc to i tak na razie tylko jedna biala plamka na policzku
Oby dalej nie poszlo...
Agnieszka
Wysłany: Pią 22:11, 28 Gru 2007
Temat postu:
Ja będę z Lusią szła do przychodni po nowym roku - na szczepienie i pomiary
Boję się, jak JA zniosę kłucie tego malutkiego ciałka. Ona pewnie będzie dzielna, jak zwykle
A odnośnie pleśniawek. Podoba mi się sposób z wodą mineralną - jak to działa?
W Polsce z reguły zapisują Aphtin. Dość parszywy ma skład
Tym bardziej ciekawi mnie szwedzki sposób na pleśniawki - napisz koniecznie
migotka
Wysłany: Pią 14:18, 28 Gru 2007
Temat postu: Nasze wizyty w przychodni :)
My wlasnie wrocilismy z kolejnej kontroli w przychodni. Wazymy juz ponad 5 kg (czyli cel mamy w karmieniu osiagniety) i mamy 60 cm dlugosci (tu cosik szybko uroslismy, 2 tyg.temu bylo jeszcze 56). Coz, pierwsze ciuszki ida w odstawke
Poza tym chyba niestety pojawily nam sie male plesniawki.
Na policzkach, wiec trzeba sybko dzialac zeby jezyczka nie zajely. Tu nam poradzili wode mineralna. Czym sie to leczy w Polsce?
Nastepna wizyta za 2 tyg
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin