Autor |
Wiadomość |
malutek |
Wysłany: Czw 23:41, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
Migotko to Fajnie ze Olo juz przekreca sie z pleckow na brzuszek Chcialabym zobaczyc Olcie jak to robi,ale chyba juz nieduzo jej brakuje,bo na boczek zaczyna sie coraz ladniej przekrecac. |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Śro 19:22, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
Haha, jakbym widziała Luśkę
Też się ślini niemiłosiernie. Mamy 6 śliniaków i dziennie conajmniej 2 razy je wszystkie piorę i suszę na grzejniku. A czasem nawet 3-krotnie |
|
|
migotka |
Wysłany: Śro 11:11, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
Nie no, naprawde, on to robi w sekunde.
Klade go na lozku (dobrze, ze duze to mam jeszcze jakas kontrole), odwracam sie po ubranko a On myk, i juz na brzuchu. Podpiera sie raczkami, glowka wysoko, troche sie jeszcze "kita", z otwartej buzki leci slina, ale co tam, jak lezy na plecach to jest taki nieszczesliwy.
Ostatnio nawet te akrobacje w wozku jakos opanowal a tak niby malo miejsca... |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Wto 23:18, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
Hahaha, Migotko, u nas to samo
A tak narzekałaś że na brzuszku nie chce leżeć - masz za swoje
Na brzuszku założę wszystko oprócz pieluchy - nawet body nauczyłam się tak zakładać
A myślałam, że to z Luśki taki ewenement |
|
|
migotka |
Wysłany: Sob 21:50, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
Wracamy na Kasztanki!!!
Olkowskiego juz nawet ubrac spokojnie nie moge, bo zaraz mi sie z pleckow na brzuszek polozy i podpiera sie raczkami i sie smieje
Ale skarpety lepiej mi jakos zalozyc jak lezy na brzuszku |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Czw 23:30, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
A u nas to jest postęp taki, że Luśka podczas kąpieli pryga nóżkami tak, że pół pokoju jest mokre, a ja cała. I na dokładkę wali rękami o taflę wody śmiejąc się przy tym |
|
|
malutek |
Wysłany: Sob 20:24, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
Nasza Olcia potrafi juz przekrecic sie z brzuszka na plecki.Odkad to odkryla robi to za kazdym razem jak ja poloze na brzuszku
A jak podloze jej jakas podusie pod glowke to chce siadac |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Pią 23:27, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wow!
Skoro na boczku potrafi, i szyjka już silniejsza, to kwestia 2 tygodni jak się zacznie turlać z plecków na brzusio i na odwrót, zobaczysz!
Lusia to już się turla jak stary W te i na zad, pół dnia tak potrafi
W dodatku bierze się za siadanie
Ależ te nasze jesienne dzieciaki zdolne |
|
|
migotka |
Wysłany: Pią 17:00, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
My potrafimy sie juz przeturlac z pleckow na boki a jak Olek lezy czasem na naszym lozku to potrafi krecic sie dookola (zostawiam go na chwile na srodku duzego lozka wracam a on juz odwrotnie lezy.tam gdzie byla glowka sa teraz nozki)
No i glowka wysoko juz i szyjka sie wyrobila |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Sob 12:43, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
Hyhy, Balbinko, ja mam czasem wrażenie, że Lusia szybciej zacznie raczkować, niż siedzieć Ona uwielbia leżeć na brzuszku i ciągle coś w tej pozycji kombinuje. Ostatnio zaczęła tak ciągnąć się łapkami, i nóżki podciągnęła pod dupcię.
No i najnowszy postęp: zakumała, o co chodzi w zabawie grzechotką . |
|
|
Balbinka2 |
Wysłany: Wto 19:07, 22 Sty 2008 Temat postu: |
|
Agnieszko- moj maz to odkryl
on wogole traktuje Michalka jakby mial conajmniej roczek, najchetniej by juz mu cos 'konkretnego' do jedzenia dal
A Michas nauczyl sie przyciskac guziczki ze zwierzatkami, na takim panelu, ktory ma zamocowany w lozeczku, te zwierzatka wydaja oczywiscie odglosy i wszystko jest dobrze, dopoki nie odezwie sie kon, wtedy jest ryk |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Pon 10:51, 21 Sty 2008 Temat postu: |
|
Hyhy, ale fajne te Wasze dzidziołki Gratuluję wspaniałych postępów!
Migotko - z tymi piąstkami to normalne, Lusia też zapowiadała się na bokserkę do czasu gdy odkryła swoje ręce. Wówczas zauważyła, że otwartą dłonią można zdziałać więcej - od tej chwili piąstki zaciska tylko wtedy, gdy płacze.
Balbinko - jak to się stało, że odkryłaś fakt że Michaś zbiera się do siadania? |
|
|
Balbinka2 |
Wysłany: Nie 21:32, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
Michas juz fajnie siedzi i nawet nie trzeba go trzymac
poza tym czasami udaje mu sie trzymac grzechotke, choc swiadomie jeszcze po nia nie siega, glowke trzyma prosciutko, uwielbia patrzec na wszystko z wysokosci... |
|
|
migotka |
Wysłany: Sob 22:57, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nasze postepy ruchowe to coraz bardziej stabilna glowka i poczatki walenia lapka w zabawki z karuzelki
Bylismy w czwartek na kontroli i Olek uparcie zaciskal piastki az sie lekarz smial, ze bokser rosnie
Cos w tym jest bo potem tymi piastkami oklada mame jak juz sie cyc wyczerpie i nic nie leci Ale jestem zly... |
|
|
Agnieszka |
Wysłany: Sob 19:42, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
Znów się chwalę
Dziś Lusi udało się obrócić samodzielnie, zapewne szczęśliwym zbiegiem okoliczności, z brzuszka na plecki Tylko raz, ale i tak się liczy, prawda? |
|
|