Autor Wiadomość
migotka
PostWysłany: Pon 23:54, 07 Sty 2008    Temat postu:

Gratulacje Wesoła

Po lekturze zdjec twierdze ze my sie nosimy "na koale". Kolyski Misiek nie polubil (chyba jest juz na nia za duzy), ale kieszonka tez fajnie wyglada.

Milej nauki wiazania.

ja korzystalam ze strony: www.chustomania.pl

Nie wychodzi mi tylko ten przesuwny wezel. jakos tej animacji nie pojmuje...
Agnieszka
PostWysłany: Pon 20:41, 07 Sty 2008    Temat postu:

Mam, mam, mam ją! Storchenwiege Ulli, 4,6m!
To ta piękność:


Po dzisiejszych warsztatach znam też 5 wiązań Wesoła
-Kieszonka:

-Koala:

-Kołyska:

-Kangur:

-Prosty plecaczek:


Teraz mi zostało ostro trenować Wesoła
migotka
PostWysłany: Sob 13:09, 05 Sty 2008    Temat postu:

Hihi, ze mnie tam zaden chustowy ekspert, tez sie jeszcze ucze tej trudnej sztuki ukladania i wiazania Wesoła ale z dnia na dzien coraz lepiej.
Wczoraj np.odkrylam, ze wygodniej jest miec dziecko wyzej (jego czubek glowki na wysokosci moich ust), bo z czasem i tak sie troche zsunie (wczesniej mial glowe na moich piersiach Wesoła )

Ale naprawde wczoraj bylam zaskoczona jak mi tak po prostu zasnal Wesoła Chodzimy po domu, ja cos tam do niego mowie, glaszcze po glowce, patrze, a tu Olek spi w najlepsze. I nawet lapki mial cieple co mu sie rzadko zdarza, mimo ze w domu 22 stopnie albo i wiecej jak w kominku sie pali Wesoła

moglam go do chusty i na nocne usypianie wsadzic, ale niech sie tatus troche zajmie potomkiem Wesoła
malutek
PostWysłany: Sob 3:02, 05 Sty 2008    Temat postu:

A my mamy nie chuste lecz nosidelko,takie na szelkach.Dzidzius moze w nim siedziec przodem lub tylem do mamy lub taty,bo czesciej go uzywa maz.Chociaz tez sporadycznie.Ola lubi w nim przebywac,ma wtedy taka zabawna zdziwiona minke.Ja tego nie kupowalam tylko dostalam w prezencie,ale moze zaczne czesciej uzywac jak tylko Ola zacznie lepiej glowke trzymac.

Agnieszka ta twoja chusta naprawde ladna Mruga 1
Agnieszka
PostWysłany: Sob 0:43, 05 Sty 2008    Temat postu:

Ja to mam farta, że na chustową mamę natrafiłam Wesoła

Zaraz Ci pokażę najpiękniejszą moim zdaniem chustę świata:


A tu ta sama chusta w akcji:



No ale chusty Babylonia są dla profesjonalistów, trzeba umieć się porządnie zamotać, więc pozostanie na razie w sferze marzeń Wesoła

Nie mogę się doczekać, gdy sama będę mogła zdać relację z noszenia - twoja brzmi conajmniej apetycznie Wesoła
migotka
PostWysłany: Pią 23:30, 04 Sty 2008    Temat postu:

Dzisiejsze wrazenia z chusty noszenia (ale rym Wesoła )

Pod wieczor Olek mial chyba ta wstretna kolke, bo mimo "zatankowania" i nowej pieluchy nadal plakal.
A ze mezu mial dzis trening w swojej strazy Wesoła to zdesperowana mama wsadzila Ola do chusty i rundka po domu. Przestal krzyczec po kilku minutach. Po kwadransie...zasnal. A ja tak z nim na brzuchu najpierw kolysalam sie lekko stojac w miejscu, potem usiadlam. Spal godzine Wesoła Teraz sie obudzil i trafil wreszcie do taty, jak zwykle nieobecnym przez caly dzien Smutna

Takze Aga, uzywaj Waszej chusty jak przyjdzie i ciesz sie kazda chwila noszenia Lusi. Olek poczul bliskosc i cieplo mamy, moze tez bicie serca. I uspokoil sie.

Przy okazji zauwazylam, ze sporo juz wazy (pewnie kolo 5,5 kg) No i jest 10 cm dluzszy Wesoła Juz bym go takiego w brzuchu nie zmiescila. Na brzuchu i w chuscie to co innego Wesoła


Tylko po godzinie plecy ze tak powiem lekko nawalaja Wesoła
migotka
PostWysłany: Czw 23:45, 03 Sty 2008    Temat postu:

A teraz bedzie weselej bo o chustach Wesoła
Pasiaki sa ladne i w opakowaniu i w uzytku. Nasz Pasiak nawet jak sie pozawija to dzieki tym paskom nadal wyglada teczowo Wesoła
Poza tym od kiedy Olek "usztywnil sie" troche w karku to ladnie mi z chusty wystaje i zwiedza dom na razie. juz sie nie moge doczekac wiosny Wesoła co by na dworek mozna bylo wyjsc z Amazonem Wesoła
dzis przyszly do nas zdjecia Olka, ktore wyslalam do wywolania w Sylwestra.
Piekne zdjecie z ostatniego dnia roku:
maly pijak doslownie Wesoła
migotka
PostWysłany: Czw 23:31, 03 Sty 2008    Temat postu:

No to nie bede Cie dobijac wiadomosciami z Kafe Wesoła Powiem tylko tyle, ze dziewczyny zastanawiaja sie nad zalozeniem jakiegos oddzielnego forum. A przeciez Kasztanki juz tu na nie czekaja Wesoła
Kafeteria byla dobra na poczatku. Teraz kiedy klikalo sie juz tak dlugo z tymi samymi osobami moznaby sie przeniesc w jakies bardziej "prywatne" miejsce w sieci.
U Listopadowek bylo tak, ze tabelka przyszlych mam na poczatku byla spora, a potem i tak zostala nas juz tylko garstka. Teraz tak regularnie to zagladam tam ja i moze z 5 innych dziewczyn. Szkoda...
Zobaczymy jak to bedzie. ja tam sie nie poddam, bo wg mnie Twoj pomysl na Kasztanki byl trafiony. tak tu ladnie tematycznie wszystko poukladane Wesoła
Agnieszka
PostWysłany: Czw 23:23, 03 Sty 2008    Temat postu:

Hym, nie wiem Migotko, możliwe... Dziś ostatecznie "zerwałam" z Kafe, tzn. obiecałam sobie, że więcej tam nie wejdę. I nie wchodzę, więc rozpaczy ewentualnej nie widzę.

I nie chcę widzieć, bo by mi chyba serce pękło Smutna.

Bardzo chciałam przenieść październikówki tu na Kasztanki, ale nie podchwyciły pomysłu. Szkoda, bo to dosłownie kwiat kafeterii Wesoła

Inka jest piękna, zgadzam się Uśmiechnięta Ogólnie preferuję chusty w pasy. Jejku, nie mogę się już doczekać poniedziałku, kiedy to będę już ją miała przy sobie Wesoła
migotka
PostWysłany: Czw 22:48, 03 Sty 2008    Temat postu:

Co do Storche: Inka taka nawet podobna do mojego Amazona Wesoła Ale jesli mialabym wybierac teraz, to pomyslalabym przyszlosciowo (bo u nas w planach jeszcze coreczka "do kompletu", ale bedzie miala fajnie...ja zawsze marzylam o starszym bracie Wesoła niestety jestem jedynaczka) i wybrala Alberta Wesoła
Co do Lilly: tylko Margot Wesoła Dla mnie oczywiscie, haha. Od razu mi sie w oczy rzucila.
Tyle porad, ostateczna decyzja jest "up to you"

PS: Agnieszka, czy to z Twojego powodu ta rozpacz na Kafe? Bo dzis tam do Was zagladalam (moje Listopadowki jakos przycichly, pewnie dzieciaczkami zajete)
Agnieszka
PostWysłany: Czw 20:08, 03 Sty 2008    Temat postu:

Dziewczyny, luknijcie na kolory tych Storchenwiege i Lilibulli i doradźcie, który Storch i który Lilek jest Waszym zdaniem najładniejszy, bo ja już zwątpiłam... To znaczy zaczęły mi wszystkie podobać Jęzor

Storche:
http://sklep.ekodzieciak.pl/index.php?cPath=21_25

Lilki:
http://sklep.ekodzieciak.pl/index.php?cPath=21_24
Agnieszka
PostWysłany: Pon 22:31, 31 Gru 2007    Temat postu:

Ja to mam farta Wesoła
Udało mi się zapisać na warsztaty chustowe Wesoła Przyjedzie babka i będzie mnie i 9 innych mam uczyła, jak zamotać dzidziołka Uśmiechnięta Tylko będę trenowała na lalce, bo boje się malutką autobusami wieźć na drugi koniec miasta Wesoła
Agnieszka
PostWysłany: Nie 2:09, 30 Gru 2007    Temat postu:

Lilybulle to francuska firma. Obie chusty są dosyć grube, bo to ponoć ułatwia życie początkującemu, przy czym Lilybulle jest ciupkę miększa, dziewczyny znające się na chustach porównują ją do Didymosa, który swoją drogą jest obłędnie drogi.
W Polsce Storchenwiege kosztuje 270 zł za chustę bodajże 4,6m Wesoła
migotka
PostWysłany: Sob 23:13, 29 Gru 2007    Temat postu:

Mialam kupic elastyczna bo podobno latwiejsza dla poczatkujacych i mozna uzywac praktycznie od urodzenia (ze daje lepsza kontrole nad malym cialkiem, ze milsza dla dziecka itp).
Potem na szczescie przeczytalam,ze tkana moze zaczniemy uzywac troche pozniej, ale i wiekszy ciezar wytrzyma, wiec starczy na dluzej Wesoła

Zaplacilam za Amazonas 500 SEK, czyli ok 180-200 zl na nasze, ale nie zaluje. Olek mi w niej ladnie beka po jedzeniu Wesoła, z tej pozycji zwiedza dom i stojaca teraz choinke no i dobrze mu sie w niej zasypia.
Mial dopiero 3 tyg. jak chusta przyszla poczta wiec chcialam go wsadzic na "kieszonke" przy piersi, ale protestowal, ze nic stamtad nie widzi. Chusta przeczekala wiec kolejne 3 tyg. i teraz nosimy sie w pionie Wesoła

Ogolnie jeszcze rok temu smialam sie jak widzialam na ulicy kobiete z dzieckiem w chuscie. Jakos zawsze kojarzylo mi sie to z afryka Wesoła Jak to czlowiek sie zmienia kiedy ma wlasne dziecko, nawet w opinii co do chusty...

PS: Ten pierszy szal, o ktorym piszesz jest dostepny w Szw. Tez o nim myslalam, tylko ze jest sporo drozszy od Amazonasa (nawet 800 SEK za 5 metrow). O drugim nie slyszalam Smutna
Agnieszka
PostWysłany: Sob 22:09, 29 Gru 2007    Temat postu:

Piękny Amazonas!
Ja na dniach też kupuję chustę tkaną Uśmiechnięta Jupi! Na oku mam dwie:

1) Storchenwiege Ulli
http://www.eco-sapiens.com/images/produits_big/maman+naturelle/11626.jpg


2) Lilibulle Lili
http://www.maman-naturelle.com/images/fiches/LL%20LILI.jpg

Już nie mogę się ich doczekać!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group