Autor Wiadomość
Agnieszka
PostWysłany: Pią 23:24, 15 Lut 2008    Temat postu:

Aaaaa ale fajnie Wesoła W życiu bym nie pomyślała by się z Lusią pod prysznic wbić - to świetny pomysł!

U nas też się duuuużo zmieniło.

Malutka budzi się ostatnio ok 6:30-7:00. W dzień tylko przysypia: na około pół godziny, gdzieś tak o 9, o 12, o 15, o 18. O 20-21 idzie spać.

Dodatkowo ostatnio jest baaaaardzo marudna, w ogóle nie chce się sama bawić (jak leży na kocyku z zabawkami to wytrzymuje max. 22 sek - kiedyś mierzyłam Jęzor). Nawet do kibla z nią chodzę. Bardzo męcząca teraz jest - dosłownie nosem się podpieram.

I w dodatku chyba jej zęby rosną - takie króliczki będzie miała: Królik
migotka
PostWysłany: Pią 16:56, 15 Lut 2008    Temat postu:

Ojej! ostatnie rozklady dnia sa jeszcze z tamtego roku...
U nas sie przez te 2 miesiace sporo zmienilo.
Przede wszystkim Olek juz nie spi w dzien. No chyba ze na spacerze Wesoła
Je 6 razy dziennie w tym ostatnie tankowanie ok 22 to z butelki ok 200 ml Wesoła Po tym spi grzecznie do 6 czy 7 rano.
Powoli zastanawiamy sie nad wprowadzeniem kaszki do menu. Poczekamy jeszcze ze 3 tyg. i pewnie zaczniemy.
Aha i zamiast kapieli jest cowieczorny prysznic do mistrzostwa opanowany przez tate (mnie nawet nie dopuszcza). Prysznic jest szybszy i Olo sie tak nie drze. A myc trzeba, bo czasem jak nakupczy...
Agnieszka
PostWysłany: Sob 22:01, 29 Gru 2007    Temat postu:

U nas jest tak:
8-9 pobudka. Z reguły po nakarmieniu i krótkim wymęczeniu dzidziołka udaje się wydusić lulanko między 10 a 12, kiedy to jem śniadanie, myje się, odgruzowuje chałupę... O 12-13 udaje nam się najczęściej wyjść na spacer - wracamy około 15. Jeżeli nie ma spaceru, to po prostu bawimy się. Po spacerku amciu i kima do 17, kiedy to na ogół karmię malutką i zmywam się z domu na godzinkę celem odsapnięcia.
Gdy wracam, to Lusia ma z reguły kolkę i trzeba ją tulić i nosić do 22-23... Wówczas jak mamy siłę, to ją kąpiemy, ale nie zawsze mamy Zawstydzona Zakładamy piżamkę, a Lusia jest tak zmęczona 5 godzinnym płaczem, że zasypia niemal od razu. No i śpi do 8. W nocy co jakiś czas zaczyna stękać - wówczas szybciutko ją przystawiam do cycka nim się rozbudzi na dobre. Można więc przyjąć, że przesypia całą noc Mruga 1
migotka
PostWysłany: Pią 23:03, 28 Gru 2007    Temat postu:

U nas jest juz w miare stabilnie, tzn. spimy do 10,11 potem zwykle "szalejemy" do obiadku czyli ok.15,16, potem znow spanie i tak chcialoby sie jak najdluzej, ale mama nie pozwala (bo spac trzeba w nocy), wiec wstajemy znowu kolo 19,20, zabawa, kapiel, jedzenie, znow troche rozrywki i znow do lozka ok polnocy Wesoła
Efekt tego rozkladu jest taki, ze "kupczymy" juz tylko rano po spaniu i wieczorem przed spaniem Wesoła
Agnieszka
PostWysłany: Pią 22:47, 28 Gru 2007    Temat postu: Rozkład dnia Waszych pociech.

Jak wygląda rozkład dnia Waszych maleństw? Dużo śpią w dzień? Dają Wam wypocząć w nocy?

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group