 Wysłany: Wto 0:40, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Temat oczek powrocil 
Niestety, nie ma rady, antybiotyk nie pomogl mielismy pobierany wymaz i okazalo sie, ze jest bakteria, dostal antybiotyk, a oczko nadal ropieje dwie okulistki zgodnie stwierdzly,ze to wina zapchanych kanalikow, wiec nie ma rady, bo nie chce zeby on sie dluzej meczyl codziennie budzi sie z zaklejonym oczkiem, myje mu je i masuje, a on tego nie znosi...
zabieg mamy 14 kwietnia w poniedzialek o 12, trzymajcie kciuki ! to niby nic takiego, trwa kilka minut, ale ja sie boje jak diabli |
|
| Wysłany: Sob 0:18, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Balbinko - jak z Michasiem? | |
| Wysłany: Śro 17:39, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
to bylam ja  |
|
| Wysłany: Śro 17:38, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
| Agnieszko-chodzi o zabieg przetykania kanalikow...
Bo to podobno przyczyna ropienia, ze sa zatkane kalnaliki nosowo lzowe |
|
| Wysłany: Pon 23:03, 14 Sty 2008 Temat postu: |
|
Jejku, Balbinko, jaki zabieg? Na ropiejące oczka? Co to za dziadostwo?  Jak oczko ropieje to znaczy że są tam bakterie, czemu nie dadzą jakiegoś antybiotyku, tylko zabiegiem straszą? Napisz, Balbinko!
Ja, swoją drogą, też się zaczęłam martwić o oczka Lusi, bo ona pcha piąstki na zmianę do buzi i do oczek. Aż się prosi o jakąś infekcję, tfu tfu tfu! Będę musiała lepiej pilnować tych jej wszędobylskich łapek  |
|
| Wysłany: Nie 21:38, 13 Sty 2008 Temat postu: Ropiejace oczka |
|
| To ostatnio u nas temat na czasie.
Napisze tutaj, co my robimy w tej sprawie.... Lekarka pokazala, jak masowac chore oczko/oczka Trzeba to robic raz dziennie, ale skutecznie, zaczynamy powyzej wewnetrznego kacika, prowadzimy palec w dol, az do kacika i wtedy trzeba mocno nacisnac, na ten kanalik(da sie go wyczuc), no i pozniej zjezdzamy paluszkiem nizej, jakbysmy chcieli wycisnac te lezki... Nie wiem,czy to jest zrozumiale, ale tylko tak potrafie to opisac 
poza tym, za rada kolezanki myjemy w zielu swietlika... mam nadzieje,ze to pomoze, bo na zabieg absolutnie sie nie zgodze....! |
|