 Wysłany: Nie 0:24, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
No, Malutku, widzę, że wiesz co faceci lubią najbardziej 
Kiedyś zapytałam na takim 100% męskim forum o wymarzony prezent każdego mężczyzny. Wszyscy pisali, że jego kobieta w czerwonościach, jakiś striptiz, seksik... Niektórzy dodawali jeszcze myszkę do komputera i scyzoryk, ale kobiecym ciałkiem żaden nie pogardził |
|
| Wysłany: Sob 23:34, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja z walentynek prace domowa takze odrobilam Podarowalam slubnemu pluszowa podusie w ksztalcie serca,kartke walentynkowa wydajaca dzwiek calusow,ugotowalam na obiad jego ulubione danie,a na koniec spedzilismy upojna noc przy swieczkach z namalowanymi serduszkami.Ubralam sie TYLKO w czerwone stringi specjalnie zakupione na te okazje  Mezus byl wniebowziety!
On dal mi misia w serduszka |
|
| Wysłany: Pią 23:11, 15 Lut 2008 Temat postu: |
|
| Ahhh, no tak Bo Wy dziś macie swoje pół roku
My wczoraj obchodziliśmy 7-miesięcznicę
Fajnie Cię mężulek rozpieszcza Też tak chcę
Ja z okazji Walentynek i 7. miesięcznicy dostałam 2 paczki Smartiesów, ptasie mleczko truskawkowe Milki i takie serduszko do zawieszenia na telefonie (dają to to gratis do Tic Taców  ). Jacek mi prawie wszystko zeżarł
No i dostałam jeszcze kupon na seksik tak jak lubię Wykorzystałam go 
Ale i tak takie te walentynki były nijakie... Zmęczeni jesteśmy i tacy zmarnowani... 
Z dzidziołkiem wszystko jest inne
Migociu, a ja nie mam Twojego zdjęcia I Twojego męża też Może wkleisz tu fotkę ze ślubu? |
|
| Wysłany: Pią 16:35, 15 Lut 2008 Temat postu: Walentynki, rocznice itp., czyli nie samym dzieckiem mama zy |
|
| Hej!
Jak tam po wczoraju? Mnie (tzn. nas bo Olek oczywiscie nieodlaczny) luby porwal na...zakupy. Cos w stylu: "masz tu pieniazki i kup sobie cos ladnego". Ja buszowalam po sklepach a on siedzial w aucie na parkingu
I jak zwykle jak mam zamiar nabyc cos dla siebie, to kupuje zamaist tego dla nich. I tak mezu dostal nowa koszule a Junior pizamke ze strazakiem
Dobrze, ze na koniec buty sobie upatrzylam na wiosne i kupilam je
Ogolnie mimo tych zakupow mezu mial kaca moralnego, bo zwykle w nasze swieta przynosi mi kwiaty do lozka z samego rana, a teraz zapomnial Z wieczornej romantycznej kolacji tez nici, bo mial trening. Ale jak wrocil po cwiczeniach...przyniosl mi mala rozyczke Slodkie
A dzis mamy pol roku od slubu i 3,5 roku razem
Uwielbiam te nasze rocznice |
|